14 maja 2013

Let's talk about hair.



Ostatnie dni upłynęły bardzo szybko. Zimno za oknem powoduje na dodatek złe samopoczucie, jednakże postanowiłam urozmaicić sobie troszeczkę dzień i zmieniłam nagłówek, nie jest to jeszcze "to" ale nie jest źle, w chwilach wolnych wciąż nad tym pracuje. Kończę pisanie pracy, rozpoczęłam kursy przedmałżeńskie także wszystko idzie w dobrym kierunku. Dziś przychodzę do Was z postem na temat mojej pielęgnacji włosów. Nie jest ona jakaś wyszukana, wydaje mi się być standardowa ale i skuteczna. Kto śledzi mojego bloga na bieżąco, wie że w krótkim okresie czasu rozjaśniłam <klik> moje niemal czarne włosy do brązu, później eksperymentowałam z ombre <klik> i w ostateczności pozostałam przy czekoladowym brązie. To wszystko działo się w przeciągu 2 miesięcy. 



Włosy wiele ze mną przeszły ale mimo to uważam że są w niezłej kondycji. Zacznę od tego że, myje włosy co drugi dzień (do niedawna robiłam to codziennie), jednakże zbyt częste mycie włosów też nie jest wskazane, dodatkowo suszarka, prostownica. W przeciągu 2 lat zauważyłam znaczną różnice co do długości, miałam do ramion a teraz włosy sięgają poniżej piersi. 


1. Szampony - moje włosy tolerują wszystkie szampony poza jednymi, Ziaja. Nie kupuję za każdym razem tego samego szamponu co poprzednio bo nie chce przyzwyczajać włosów do jednego rodzaju. Używam na ogół tych z przeznaczeniem do włosów suchych, zniszczonych, kruchych, farbowanych. 
Obecnie używam:

1. Joanna, Naturia - włosy suche i zniszczone.
2. Pantene Pro-V - do włosów normalnych.

2. Odżywki i maski do włosów. Podobnie jak szampony, zmieniam cały czas. Nie znalazłam ideału choć ostatnio jestem bardzo zakochana w odżywce z Wella Repair. Właśnie tego moje włosy potrzebowały, jeśli nie miałyście okazji spróbować - polecam. Wiem że w składzie ma alkohol ale to co robi z włosami..., opinie na wizazu nie kłamią <klik>. Jeśli chodzi o maski do włosów, nie pokażę Wam żadnej ponieważ nie mam obecnie jej na stanie, lecz myślę że dość znana Wax.
.
3. Wspomagacze - czyli produkty powodujące że włosy znacznie lepiej się rozczesuje, bardziej się błyszczą i inne cudowności.

4. Prostowanie i wykończenie - prostuje włosy zawsze lub prawie zawsze, dlatego ochrona ich przed wysoką temperaturą jest bardzo ważna. Używam różnych produktów. Ostatnio odkryłam mleczko prostujące od Marion i jestem bardzo zadowolona, faktycznie włosy są proste i przede wszystkim pozostają w takim stanie. Moją miłością nieskończoną jest biosilk który nakładam po wyprostowaniu włosów na same końcówki, włoski są gładsze i błyszczące.


5. Na koniec moja prostownica, ukochana i jedyna - Remington Sleek and Curl. Używam ją i do prostowania i kręcenia włosów. Niezastąpiona. 



Jak widzicie moja pielęgnacja jest dość standardowa, bez żadnego "cudowania". Obecnie mam włosy zafarbowane na czekoladowy brąz od schwarzkopf, wystrzegam się jedynie farb od Palette z racji tego że nawet jasny brąz kończy się u mnie czarnymi włosami. Włoski są w niezłej kondycji ale wciąż z nimi pracuje.



 Wasza pielęgnacja wygląda podobnie, czy może macie jakieś sprawdzone triki dla lepszej pielęgnacji włosów?

35 komentarzy:

  1. Lubie tego typu notki :) Masz piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam kiedyś tą odżywkę z Welli, była super tak samo jak szampon, lubię takie 'fryzjerskie' :)

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie wczoraj kupiłam tą odżywkę w płynie Gliss Kur z 7 olejkami

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tą samą prostownicę i połowę twoich produktów do włosów :) ja z farb zrezygnowałam ponad 2 miesiące temu teraz tylko henna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta odżywka welli nie ma tego złego alkoholu, który wysusza ;)

    za to radziłabym odstawienie biosilka, bo on ma właśnie alkohol wysuszający i nieźle zniszczysz sobie nim włosy...

    OdpowiedzUsuń
  6. równiez mam ta prostownice - kocham ja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też nie cuduję bardzo :) oprócz szamponów, odżywek i masek używam jeszcze wcierki i czasami oleju :) i tak, jak Ty często zmieniam kosmetyki, bo mam coś takiego-opakowanie nr1 wooow hjakie cudo, świetnie działa, kupię znowu ; opakowanie nr2- matkooo co jest? ostatnio było lepiej, no nie, koszmar, włosy się przyzwyczaiły.
    Mniej więcej tak to wyglada.

    OdpowiedzUsuń
  8. moje włosy też się "przyzwyczajają" i jeśli coś naprawdę bardzo mi przypasuje, jak np Garnier Ultra Doux olej arganowy i żurawina, to po jakimś czasie do tego wracam.

    OdpowiedzUsuń
  9. PS włosy mam proste jak druty, więc prostować na szczęście nie musze;D

    OdpowiedzUsuń
  10. też lubie produkty marion do prostowania włosów albo suszenia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne włosy :) Chyba się rozejrzę za tą odżywką z Welli :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba dawno mnie tu nie było, bo widzę nowy wygląd bloga:) Z resztą bardzo ładny:)
    Pielęgnacja owszem, mało wyszukana, ale skoro wiesz, co twoje włosy lubią najbardziej, to po co kombinować? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz bardzo ładne włosy ;) Zainterrsował mnie ten szampon z Joanny no i oczywiście wypasiona prostowinca ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz bardzo ładne włosy:) Mam ten szampon Joanny nie spodziewałam się tego po nim, ale fajny jest:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz śliczne włosy :).
    Lubię takie przydatne wpisy ;).

    A co do produktów do prostowania włosów to też mam chęć się w nie zaopatrzyć ;).
    Tylko powiedz mi gdzie i za ile je kupiłaś ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marion mleczko - wispol ok 7 zł
      Rermoochrona serum- natura ok 6zł

      Usuń
  16. Bardzo szybko ci urosły :)
    Dużo produktów używasz. Osobiście wolę mój naturalny
    kształt włosa i ich nie prostuje. Ale co kto lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam tą samą prostownicę i jestem z niej bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. masz piękne włoski i cudnie o nie dbasz ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteś bardzo ładna ;) ja ostatnio zakochałam się w odzywce na objętość Johna Friedy

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię Twoje włoski bo tak zdrowo wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też mam tą prostownicę, uwielbiam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Włosy masz przepiękne :-) A z kosmetyków zaciekawiło mnie bardzo to mleczko prostujące, muszę go poszukać! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę ci takich zadbanych włosków ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. super zdjęcia :)
    pozdrawiam i zapraszam :)http://pierwiasteksmaku.blogspot.com/
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. myślę, że też będe musiała zainwestować w coś dobrego dla moich włosów, bo przeraża mnie już ta "szopa" na głowie haha XD

    OdpowiedzUsuń
  26. też lubie te odżywki z gliss kur'a :) ja mam czarną wersje.
    mam pytanko z innej beczki - w jakim programie dodajesz do zdjec takie kułka itp z napisami w srodku ? :)
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  27. masz naprawde ladne wloski :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania - chętnie udzielę odpowiedzi na każde pytanie.