20 stycznia 2014

CHI - czyli jak chronię swoje włosy przed wysoka temperaturą.

Strasznie się cieszę że dzisiaj mam dzień wolny od pracy, bardzo potrzebowałam odpocząć i się zregenerować. Praktycznie codziennie myje włosy lub co drugi dzień i nie dlatego że mam problemy z przetłuszczaniem ale po prostu lubię czuć świeżość na głowie. Mycie to także suszenie i w moim przypadku prostowanie włosów dlatego ochrona ich przed wysoką temperaturą jest bardzo ważna, chcę Wam przedstawić produkt który otrzymałam od ambasadapiekna a jest nim CHI Total Protect. 


Od producenta:
CHI Total Protect to lekki preparat bez spłukiwania, który przepięknie pachnąc, równie doskonale działa i otuli Twoje włosy solidną ochroną przed szkodliwym działaniem temperatury, UV i chloru.
Naturalny jedwab i witamina E zawarte w formule nawilżają i energetyzują włosy chroniąc je jednocześnie przed blaknięciem koloru.
Ekstrakty z mięty pieprzowej, szałwii, rumianku, lawendy oraz z żywokostu lekarskiego to potężny fitoodżywczy i silnie regenerujący zestaw naturalnych składników o właściwościach leczniczych, który skutecznie zapobiega łamliwości i przesuszeniu włosów.
Efektem stosowania są zdrowe i lśniące naturalnym blaskiem włosy.
Produkt o delikatnej konsystencji i pięknym zapachu.
Nie natłuszcza włosów i ich nie obciąża.


Produkt znajduje się w bardzo poręcznej buteleczce mieszczącej 177 ml. Zawiera bardzo wygodny dozownik dzięki któremu wydostajemy tyle ile chcemy produktu. 
Konsystencja również bardzo na plus, dość gęsta.
Kosmetyku używam zaraz po umyciu włosów, na wilgotne lecz osuszone ręcznikiem włosy nakładam niewielka ilość ok 2 pompki  głównie na końcówki włosów, suszę i prostuję jak to robię na ogół.
Powiem szczerze że miałam iść do fryzjera podciąć włosy bo moje końcówki nie wyglądają najlepiej ale się powstrzymałam i dałam szansę temu produktowi. Okazał sie bardzo przyjemny w użytkowaniu i czuję że końcówki włosów wyglądają znacznie lepiej i dlatego wstrzymałam się z podcięciem przed weselem. 
Produkt sie sprawił że "opadła mi szczena" ale wydaje mi się że w znacznym stopniu poprawił kondycję moich włosów zwłaszcza przy tak częstym prostowaniu.

Produktu używam przy każdym myciu od ponad miesiąca.



Produkt dobrze chroniący przed wysoką temperaturą, promieniami UV i chlorem z basenu.
Dostępność - <tutaj>
Cena - ok. 40 zł


Jak na tak częste mycie, suszenie i prostowanie jestem zadowolona z kondycji moich włosów. 


Macie skuteczny produkt chroniący Wasze włosy przed wysoką temperaturą?

14 komentarzy:

  1. ale masz ładny makijaż i piękne, pełne usta. Przyda mi się ta notatka, ponieważ, również zaczełam prostowac końce włosów, bo lubią mi się wywijać :( również mam dzień wolny od pracy, ale za to wypełniony działaniami muzycznymi.... :) i również włosy myję niemalże codziennie, lubię jak pachną..... niestety szybko mi się przetłuszczają, więc w moim przypadku jest to koniecznością.... czasem jednak robię sobie dzień bez mycia głowy, zwyle wtedy gdy nie wychodzę.... a niech zdrowieją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również często myję włosy, na szczęście nie prostuję ich. Produkt bardzo mnie zainteresował i być może się na niego skuszę :)
    Pięknie wyglądasz, jak laleczka!

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne masz wlosy widac bardzo o nie sie troszczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie narażam swoich włosów na wysokie temperatury więc kosmetyk dla mnie zbędny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne masz włoski:) produkt ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy kosmetyk, ale ja nie suszę włosów ani ich nie prostuję (no dobra, susze w nagłych wypadkach, ale nie częściej niż jakieś 2-3 razy w miesiącu:)) więc pewnie u mnie ciężko byłoby sprawdzić jego skuteczność:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie masz śliczne włosy i jak na częste używanie suszarki i prostownicy nie widać, że są zniszczone:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny makijaż, jakich kosmetyków użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;)
      Podkład- bourjois healthy mix nr 54
      Puder - rimmel stay matte
      bronzer - honolulu w7
      róż - bourjois nr16
      cienie - paletka MUA
      eyeliner - maybelline
      tusz - max factor 2000 calorie
      pomadka - kobo 109
      brwi - paletka catrice
      chyba wszystko ;)

      Usuń
  9. Ja używałam takiego z Baybyliss czy jakoś tak i sprawdzał się fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne masz włosy , takie gładkie i błyszczące .

    OdpowiedzUsuń
  11. włosy masz śliczne, ja nie używam żadnych takich cudaków :/

    OdpowiedzUsuń
  12. o prosze, z checia go wyprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania - chętnie udzielę odpowiedzi na każde pytanie.