Hej. Na samym początku należą Wam się wyjaśnienia z powodu mojej długiej nieobecności na blogu. Tak jak pisałam na FB udało mi się znaleźć nową pracę i miałam dużo na głowie w związku z rozpoczęciem jej ale teraz postaram się już wrócić na właściwe ścieżki. Dziś taka moja porównawcza recenzja produktów tanich i myślę dość dobrych, mowa o peelingach do ciała Joanna oraz Tutti frutti.
Oba produkty miałam już wcześniej w innych wersjach zapachowych. Obecnie mam Joanne o zapachu żurawiny a Tutti frutti o zapachu wiśnia&porzeczka.
Opakowanie:
Produkty zamknięte są w plastikowych buteleczkach z zatrzaskiem.
Pojemność Joanny - 100 ml / cena ok 4zł
Pojemność Tutti Frutti - 120 ml / cena ok 5zł, na promocji ok 4zł.
Obydwa produkty pachną rewelacyjnie, bardzo naturalnie, nie wyczuwam żadnych chemicznych zapachów. Pokochałam zapach żurawinowy i nie miałam pojęcia że wiśnia i porzeczka razem mogą tak ślicznie pachnieć.
Peeling z Joanny dostępny w 7 różnych wariantach:
- kiwi
- pomarańcza
- truskawka
- porzeczka
- grapefruit
- gruszka
- żurawina
Natomiast peeling Tutti Frutti dostępny w 4 warintach:
- melon i arbuz
- jeżyna i malina
- wiśnia i porzeczka
- figi i daktyle
Muszę przyznać że uwielbiam chyba wszystkie powyższe zapachy.
Pierwszy jaki używałam przez długi czas był peeling z Joanny, byłam w nim zakochana, nie tylko ślicznie pachnie ale i dobrze zdziera. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie wypróbowanie Tutti Frutti który okazał się jeszcze lepszy, bardzo dobrze zdziera, jest gruboziarnisty, co ma również minusy ponieważ osoby ze skóra wrażliwą muszą na niego uważać natomiast mi bardzo odpowiada.
Peelingi nie pozostawiają po sobie tłustej warstwy, bardzo dobrze oczyszczają i wygładzają skórę.
Mój pojedynek wygrywa Tutti Frutti co nie oznacza że zrezygnuję z Joanny którą również lubię.
Macie swój ulubiony peeling?
Pojemność Joanny - 100 ml / cena ok 4zł
Pojemność Tutti Frutti - 120 ml / cena ok 5zł, na promocji ok 4zł.
Obydwa produkty pachną rewelacyjnie, bardzo naturalnie, nie wyczuwam żadnych chemicznych zapachów. Pokochałam zapach żurawinowy i nie miałam pojęcia że wiśnia i porzeczka razem mogą tak ślicznie pachnieć.
Peeling z Joanny dostępny w 7 różnych wariantach:
- kiwi
- pomarańcza
- truskawka
- porzeczka
- grapefruit
- gruszka
- żurawina
Natomiast peeling Tutti Frutti dostępny w 4 warintach:
- melon i arbuz
- jeżyna i malina
- wiśnia i porzeczka
- figi i daktyle
Muszę przyznać że uwielbiam chyba wszystkie powyższe zapachy.
Pierwszy jaki używałam przez długi czas był peeling z Joanny, byłam w nim zakochana, nie tylko ślicznie pachnie ale i dobrze zdziera. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie wypróbowanie Tutti Frutti który okazał się jeszcze lepszy, bardzo dobrze zdziera, jest gruboziarnisty, co ma również minusy ponieważ osoby ze skóra wrażliwą muszą na niego uważać natomiast mi bardzo odpowiada.
Peelingi nie pozostawiają po sobie tłustej warstwy, bardzo dobrze oczyszczają i wygładzają skórę.
Mój pojedynek wygrywa Tutti Frutti co nie oznacza że zrezygnuję z Joanny którą również lubię.
Macie swój ulubiony peeling?
Sądzę, że osoby z wrażliwą skórą wiedzą, że powinny wystrzegać się tak mocnych zdzieraków... Moim ulubionym peelingiem również są te od Farmony, czyli Tutti Frutti ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że recenzowałaś matową pomadkę od Manhattan, ostatnio i ja to zrobiłam, tylko, że inny kolor- 54L, więc zapraszam :D
Usuńhttp://bubusiowa-kosmetyczka.blogspot.com/2013/10/matowe-cudo.html
Faktycznie z Tutti Frutti te peelingi są lepsze;)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z nich, ale muszę spróbować tego z Joanny :)
OdpowiedzUsuńMam ten z Joanny, jednak skoro Tutti Frutti jest jeszcze mocniejszy to muszę go kupić :D
OdpowiedzUsuńJoanne miałam Tutti Frutt nie ale z chęcią wypróbuję po Twojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi z Joanny ;) Jest jeszcze wersja imbirowa, która ma ciekawy zapach ;)
OdpowiedzUsuńoo nie wiedziałam ;)
UsuńJa też używałam obu i myślę, że są bez porównania. Tutti Frutti to zdecydowanie lepszy zdzierak. Joanną to ja się mogę pomasować ewentualnie :D
OdpowiedzUsuńużywam peelingu z Joanny, cudne zapachy, bardzo je lubie :)
OdpowiedzUsuńMiałam i lubię oba, jednak Farmona w moim odczuciu jest mocniejsza.
OdpowiedzUsuńO i rozwiałaś moje wątpliwości ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńTeż chyba wolę TF :))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest coś lepszego (z tej półki cenowej) od Joanny ';)
OdpowiedzUsuńTF nie miałam jeszcze żadnego... musze to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńTeż bym wybrała Tutti :)
OdpowiedzUsuńTF jeszcze nie miałam, ale mam wielką ochotę wypróbować, więc zapewne niebawem zagoszczą w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi z Joanny za ich owocowe zapachy. A tych z Tutti Frutti jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńGratulację Kochana : ) :***
OdpowiedzUsuńdzięki ;*
UsuńMuszę je kiedyś wypróbować, bo obydwie wersje zapachowe brzmią cudownie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich. Muszę kiedyś wypróbować, wyglądają bardzo zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńPeelingi Joanny bardzo lubię ale chętnie wypróbuję Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuńJoanny nie polubiłam ale Tutti Frutti z chęcią wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł na wpis!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wąchać ich produkty ;D
OdpowiedzUsuńHello dear...Do you want to follow each other?
OdpowiedzUsuńJust let me know so that I can follow back...
Thank you
Chadlen
http://chezmoibychadlen.blogspot.gr/
No to muszę kupić TF :) a pochwal się kochana gdzie pracujesz, że tak dla nas nie miałaś czasu:(?? :)
OdpowiedzUsuńW nowej galerii u mnie w mieście, sklep obuwniczy LUMI ;)
Usuńa macie jakaś strone internetową ??
UsuńU mnie w denku teraz zagościł ten sam Tutti Frutti :) dla mnie srawdził się MEGA pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie - bardzo fajny blog !! Zapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji :)
moim kandydatem jest Farmona :) super oczyszcza i ma ostre drobinki takie jakie lubię :)
OdpowiedzUsuńUżywałam w przeszłości różne warianty zapachowe Joanny. Obecnie mam zielony peeling z Tutti Frutti i również uważam, że jest lepszy od Joanny. Jak skończę opakowanie, to wypróbuję sobie wiśnię & porzeczkę. :) Cenię sobie ten peeling za łatwość rozprowadzania po ciele, wysoki stopień złuszczenia i brak efektu natłuszczenia, o czym również wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten z Farmony
OdpowiedzUsuńu siebie też zrobiłam takie porównanie. u mnie zdecydowanie wygrał tutti frutti, z joanną się nie polubiłam
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeden i drugi :)
OdpowiedzUsuńAle fakt TF jest lepszym zdzierakiem i obłędnie pachnie! :)
pozdrawiam i obserwuje:)