28 października 2013

Peeling do ciała Joanna VS peeling do ciała Tutti frutti.

Hej. Na samym początku należą Wam się wyjaśnienia z powodu mojej długiej nieobecności na blogu. Tak jak pisałam na FB udało mi się znaleźć nową pracę i miałam dużo na głowie w związku z rozpoczęciem jej ale teraz postaram się już wrócić na właściwe ścieżki. Dziś taka moja porównawcza recenzja produktów tanich i myślę dość dobrych, mowa o peelingach do ciała Joanna oraz Tutti frutti. 





Oba produkty miałam już wcześniej w innych wersjach zapachowych. Obecnie mam Joanne o zapachu żurawiny a Tutti frutti o zapachu wiśnia&porzeczka.

Opakowanie:
Produkty zamknięte są w plastikowych buteleczkach z zatrzaskiem. 
Pojemność Joanny - 100 ml / cena ok 4zł
Pojemność Tutti Frutti - 120 ml / cena ok 5zł, na promocji ok 4zł.

Obydwa produkty pachną rewelacyjnie, bardzo naturalnie, nie wyczuwam żadnych chemicznych zapachów. Pokochałam zapach żurawinowy i nie miałam pojęcia że wiśnia i porzeczka razem mogą tak ślicznie pachnieć.
Peeling z Joanny dostępny w 7 różnych wariantach:
- kiwi
- pomarańcza
- truskawka
- porzeczka
grapefruit
- gruszka
- żurawina
Natomiast peeling Tutti Frutti dostępny w 4 warintach:
- melon i arbuz
- jeżyna i malina
- wiśnia i porzeczka
- figi i daktyle

Muszę przyznać że uwielbiam chyba wszystkie powyższe zapachy. 




Pierwszy jaki używałam przez długi czas był peeling z Joanny, byłam w nim zakochana, nie tylko ślicznie pachnie ale i dobrze zdziera. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie wypróbowanie Tutti Frutti który okazał się jeszcze lepszy, bardzo dobrze zdziera, jest gruboziarnisty, co ma również minusy ponieważ osoby ze skóra wrażliwą muszą na niego uważać natomiast mi bardzo odpowiada. 
Peelingi nie pozostawiają po sobie tłustej warstwy, bardzo dobrze oczyszczają i wygładzają skórę.

Mój pojedynek wygrywa Tutti Frutti co nie oznacza że zrezygnuję z Joanny którą również lubię.

Macie swój ulubiony peeling?


37 komentarzy:

  1. Sądzę, że osoby z wrażliwą skórą wiedzą, że powinny wystrzegać się tak mocnych zdzieraków... Moim ulubionym peelingiem również są te od Farmony, czyli Tutti Frutti ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że recenzowałaś matową pomadkę od Manhattan, ostatnio i ja to zrobiłam, tylko, że inny kolor- 54L, więc zapraszam :D
      http://bubusiowa-kosmetyczka.blogspot.com/2013/10/matowe-cudo.html

      Usuń
  2. Faktycznie z Tutti Frutti te peelingi są lepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam żadnego z nich, ale muszę spróbować tego z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten z Joanny, jednak skoro Tutti Frutti jest jeszcze mocniejszy to muszę go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Joanne miałam Tutti Frutt nie ale z chęcią wypróbuję po Twojej recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam peelingi z Joanny ;) Jest jeszcze wersja imbirowa, która ma ciekawy zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też używałam obu i myślę, że są bez porównania. Tutti Frutti to zdecydowanie lepszy zdzierak. Joanną to ja się mogę pomasować ewentualnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. używam peelingu z Joanny, cudne zapachy, bardzo je lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam i lubię oba, jednak Farmona w moim odczuciu jest mocniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  10. O i rozwiałaś moje wątpliwości ;) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że jest coś lepszego (z tej półki cenowej) od Joanny ';)

    OdpowiedzUsuń
  12. TF nie miałam jeszcze żadnego... musze to zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. TF jeszcze nie miałam, ale mam wielką ochotę wypróbować, więc zapewne niebawem zagoszczą w mojej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam peelingi z Joanny za ich owocowe zapachy. A tych z Tutti Frutti jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę je kiedyś wypróbować, bo obydwie wersje zapachowe brzmią cudownie :)
    Gratulacje!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam żadnego z nich. Muszę kiedyś wypróbować, wyglądają bardzo zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Peelingi Joanny bardzo lubię ale chętnie wypróbuję Tutti Frutti :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Joanny nie polubiłam ale Tutti Frutti z chęcią wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja uwielbiam wąchać ich produkty ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Hello dear...Do you want to follow each other?

    Just let me know so that I can follow back...

    Thank you
    Chadlen
    http://chezmoibychadlen.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  21. No to muszę kupić TF :) a pochwal się kochana gdzie pracujesz, że tak dla nas nie miałaś czasu:(?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W nowej galerii u mnie w mieście, sklep obuwniczy LUMI ;)

      Usuń
    2. a macie jakaś strone internetową ??

      Usuń
  22. U mnie w denku teraz zagościł ten sam Tutti Frutti :) dla mnie srawdził się MEGA pozytywnie :)
    Zostaję u Ciebie - bardzo fajny blog !! Zapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. moim kandydatem jest Farmona :) super oczyszcza i ma ostre drobinki takie jakie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Używałam w przeszłości różne warianty zapachowe Joanny. Obecnie mam zielony peeling z Tutti Frutti i również uważam, że jest lepszy od Joanny. Jak skończę opakowanie, to wypróbuję sobie wiśnię & porzeczkę. :) Cenię sobie ten peeling za łatwość rozprowadzania po ciele, wysoki stopień złuszczenia i brak efektu natłuszczenia, o czym również wspomniałaś.

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę wypróbować ten z Farmony

    OdpowiedzUsuń
  26. u siebie też zrobiłam takie porównanie. u mnie zdecydowanie wygrał tutti frutti, z joanną się nie polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam jeden i drugi :)
    Ale fakt TF jest lepszym zdzierakiem i obłędnie pachnie! :)
    pozdrawiam i obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania - chętnie udzielę odpowiedzi na każde pytanie.