Dziś kilka słów o moim ostatnio ulubionym umilaczu wieczorów. Mowa o masełku do ciała od Tutti Frutti. Nie mam dużo balsamów ani masełek do ciała ale ten wyjątkowo przykuł moja uwagę. Uwielbiam wyjść z gorącej kąpieli i wmasowywać w siebie takie pachnidełka.
Mam zapach granat i pitaja, oprócz tego wariantu sa jeszcze inne:
- wiśnia i porzeczka
- kiwi i karambola
- liczi i rambutan
- jeżyna i malina
- mango i brzoskwinia
- karmel i cynamon
- melon i arbuz
- figi i daktyle
Dość spory wybór.
Pojemność 275 ml/ cena ok. 15zł (Na promocji 9,99 zł)
Masełko zamknięte jest w ładnym zakręcanym pudełeczku, w środku dodatkowo sreberko zabezpieczające produkt. Nie muszę chyba mówić jak obłędnie pachnie - po prostu kocham ten zapach, jak go używam czuje się po prostu szczęśliwa. Na samym początku miałam wrażenie że pachnie dość chemicznie jednakże już po drugim użyciu ta myśl zniknęła. Masełko w konsystencji dość gęste ale bardzo dobrze wnika w skórę. Zapach wyczuwam na skórze do około 2 godzin. Po użyciu skóra miła w dotyku, nawilżona i gładka. Dużo osób narzeka na kolor masła, mój ma taki odcień borówkowy i w niczym mi to nie przeszkadza. Masełko na pewno jeszcze zakupie ale pewnie w innym wariancie zapachowym bo lubię nowości.
Znacie? Lubicie?
mniam... :) ładnie wygląda i pewnie fajnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi tej firmy, masełek jeszcze nie miałam. uwielbiam ich zestawienia zapachowe,mmmm :):):)
OdpowiedzUsuńu mnie notka o Roll'on'ie z L'oreal'a, więc jak masz ochotę to zapraszam.
Miałam Kiwi i Karambola i wkurzał mnie przez drobinki. Ale może inny zapach byłby ok :)
OdpowiedzUsuńJa muszę wypróbować jakiś peeling. Ciągnie mnie do tych opakowań w sklepach, ale jakoś zawsze wychodzę bez nich :)
OdpowiedzUsuńoj koniecznie, są super ;)
UsuńNigdy nie miałam nic z tej serii, niemniej zawsze mnie kusiły swoją nazwą, a i cena też przyjazna.
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, ale cała ta seria mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńZ tej nowej wersji tutti frutti mam karmel & cynamon:) Jak nigdy nie lubiłam podobnych zapachów, tak ten niesamowicie uzależnia i wprowadza w inny świat:)
OdpowiedzUsuńDawno temu miałam wersję liczi i rambutan, kiwi i karambola i to, które Ty masz. Wygrałam kiedyś w konkursie i niestety akurat żaden z zapachów nie przypadł mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńNie znam tych maseł, ale to ma bardzo fajny kolor
OdpowiedzUsuńliczi i rambutan miałąm i jak dla mnie najlepsze maasło ever ;D
OdpowiedzUsuńZapachy wszystkich tych masełek są obłędne.
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam, obecnie używam masła z daxa ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wersję liczi & rambutan, ale nie polecam, bo zawierało w sobie czarne drobinki, które ciężko było rozsmarować i robiły się na ciele ślady jak po sadzy:/
OdpowiedzUsuńJa już w swojej kolekcji mam tyle balsamów do ciała, że nie wiem kiedy to wszystko zużyję a Ty tak kusisz...
OdpowiedzUsuńKolor ma super ;) jestem ciekawa tego zapachu bo nie wiem jak pachnie pitaja ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością zakupię to masełko. I muszę jeszcze do kompletu wypróbować w kocu peeling :)
OdpowiedzUsuńNa pewno późną jesienią skuszę się na nie :) W wolnej chwili zapraszam na konkurs, do wygrania pudełeczko FJBOX z biżuterią :)
OdpowiedzUsuńmiałam liczi i rambutan - konsystencja i zapach super, nawilżanie ok, ale strasznie brudzi ręce na różowo i wcale łatwo nie da się tego zmyć :((
OdpowiedzUsuńte masełka maja mega zapach ;D
OdpowiedzUsuńNie mam ale uwielbiam takie pachnace cudenka!
OdpowiedzUsuńMiałam.. ale niestety się nie polubiliśmy :( aczkolwiek ma ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńnie korzystałam z tutti frutti,
OdpowiedzUsuńale pewnie skuszę się na któryś zapach, kto wie?
może to będzie właśnie ten ! ...
:) zapraszam :* carolliness.blogspot.com
Ach ta moja słabość do Farmony... Muszę kiedyś wypróbować sobie to masło. :) W końcu peeling z serii Tutti Frutti podbił moje serce. :D
OdpowiedzUsuńKiedyś wygrałam w konkursie zestaw (płyn do kąpieli, peeling i właśnie masło) z tej serii, tyle że w wersji z liczi i byłam naprawdę zadowolona. Wydajne kosmetyki, szczególnie masło, a przy tym pięknie pachnące i skuteczne (również: szczególnie masło). Używam teraz innych produktów, ale chętnie wróciłabym do tego, też w innej wersji :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKLIK