Cześć moje drogie.
Dzisiejszy post odnośnie rozjaśniania włosów . Z przyczyn dość dużego poruszenie wokół rozjaśniacza do włosów z Joanny . Post tutaj : klik .
Rozjaśniacz z Joanny użyłam jak do tej pory 3 razy i na pewno na tym nie zaprzestane. Psika się go na umyte wilgotne włosy , dobrze rozczesuje i suszy suszarką . Efekt jest , lecz niestety moje końcówki były dość czarne ( farbowałam zawsze na czekoladowy brąz) i bardzo ciężko jest je rozjaśnić. W jakimś stopniu są jaśniejsze ale to jeszcze nie to, za to jak możecie na zdj zobaczyć włosy od głowy od razu poddały się rozjaśnieniu. Cel rozjaśniać teraz same końcówki. Zdradzam wam odrobinę z stanu obecnego włosów. Co do zniszczonych końcówek itp , na razie nic takiego się nie stało, włosy jakie były takie są .
P.S wiem że na razie nie wygląda to idealnie ale mam nadzieje że tak będzie ;)
Na studiach i w pracy wszyscy zauważyli rozjaśnienie i wypytują jak to zrobiłam.
świetny kolor Ci wychodzi, taki karmel, jak teraz będziesz psikać te końcowki i wyjdzie Ci taki jak przy głowie to będzie super :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy rozjaśni te farbowane końcówki, bo na razie to co zostało rozjaśnione ma naprawdę ładny kolor.
OdpowiedzUsuńOOOOO... jestem zaskoczona, że tak szybko zaczął działać :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę^^
fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog
obserwujemy ?
ja też już obserwuję :)
Usuńpozdrawiam
Super kolorek wyszedł:)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze długosci włosow:)
efekt niezły :)
OdpowiedzUsuńJa używałam rozjaśniacza całkiem nie dawno z Joanny, ale na mojej mamie, sprawdził się rewelacyjnie :)
UsuńUps ten wpis miał być niżej, komputer mi coś źle działa, sorki ;D
UsuńSłyszałam, że ten psikany rozjaśniacz sprawdza się lepiej od klasycznego;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZostałaś u nas otagowana, zapraszam! ;>
OdpowiedzUsuńPiękne włosy miałaś :) Teraz faktycznie nie wygląda to zbbyt estetycznie :)
OdpowiedzUsuńale masz śliczne długaśne włosy ! Bardzo ładnie rozjaśnił bardzo naturalnie
OdpowiedzUsuńCzytałam dobre opinie o tym rozjaśniaczu, jednak bym się nie zdecydowała , ale moje włosy wiele przeszły dlatego nauczona złymi doświadczeniami nic z nimi nie robię .
OdpowiedzUsuńTylko sobie włosków nie zniszcz,bo długie są i szkoda by było;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog:)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuje i zapraszam do tego samego:) miło by było zaprzyjaźnić się bloggersko :)
kurde, szkoda takich włosów na rozjaśniacz nie lepiej wypróbować szamponetke o ton czy dwa jaśniejsza:)
OdpowiedzUsuńkochana na moje włoski szamponetki jaśniejsze nie działaja;/ ale moje włosy jak na razie bardzo dobrze to znoszą , intesywnie je pielęgnuje róznymi maseczkami i odżywkami. To moje pierwsze w życiu rozjaśnianie więc może jakoś przeżyją ;)
Usuńna żadne włosy szamponetka jaśniejsza nie zadziała, moze dac jedynie jakąs poświatę niestety ;/ nawet jaśniejsze farby (te ktore nie są rozjasniaczami) nie działają
UsuńAle masz piękne włosy :))
OdpowiedzUsuńwłoski cudowne :) ogółem ciekawa jestem efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam czy ten rozjaśniacz działa ;) podobają mi się Twoje włosy, śliczne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! :D Bardzo mi się tu podoba. Obserwujemy? :)
OdpowiedzUsuńczekam na efekt końcowy :) Masz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie tez chciałam wypróbować tego rozjaśniacza :d
OdpowiedzUsuńBardzo mnie interesuję jak będzie to wyglądać później :)
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się, więc obserwuję :)))
Masz piękne długie włosy *__*
OdpowiedzUsuńPowinnaś jak najszybciej rozjaśnić te końcówki bo troche wygląda na gigantyczne odrosty :)))
Obserwujemy ? Ja już :))
Pozdrawiam :))
tak niestety wiem to ;)
Usuńjeśli końcówki rozjaśnią się tak, jak włosy u nasady, to efekt będzie super, ładny kolorek wyszedł póki co. :))
OdpowiedzUsuńwszyscy znajomi mi tak mówią ;)
Usuńśliczne masz włosy! :)
OdpowiedzUsuńto jeden z Twoich lepszych postów ostatnio! muszę jeszcze częściej tu zaglądać :)
mam nadzieję, że mój blog zainteresuje Cię też i dodasz go do obserwowanych! :)
btw. fajny nagłówek :)
Nie wiem czy rozjaśniacz na tak ciemne włosy to dobry pomysł, ja kiedyś zrobiłam sobie miotle na głowie.Od spodu miałam malowane na ciemno i postanowiłam je rozjaśnić. Po 3 próbie włosy nadal były iście rude, wykruszyły się i spod długich wystawały krótkie rude miotełki. Musiałam je ściąć.
OdpowiedzUsuńWidziałam na żywo i faktycznie są jaśniejsze :)
OdpowiedzUsuńwracaj do swoich włosków kochana ! :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy z ciemnego koloru rozjaśniałam u fryzjera ale z perspektywy czasu nie był to najlepszy pomysł
OdpowiedzUsuńpowodzenia w rozjaśnianiu :)
OdpowiedzUsuńI.