Niestety nasza skóra w szczególności w okresie zimowym robi się strasznie sucha. Czy któraś z Was też czuje że jej skóra potrzebuje oprócz ujędrnienia przede wszystkim nawilżenia? Niestety okres zimowy źle wpływa na moją skórę , czasem czuję wręcz jak piecze a nawet można zobaczyć biały nalot, który w szczególności szczypie a skóra upomina się o nawilżenie. Balsamuję ciało, ale robie to zimą za rzadko. Postanowiłam zebrać wszystkie posiadane balsamy i rozpocząć akcje WMASOWYWUJĘ , WKLEPUJĘ , UJĘDRNIAM . Czyli codziennie używam po kolei każdego balsamu. Być może w końcu zużyję niektóre będące na wykończeniu do dna.
1.Ziaja - Masło kakaowe , poprawia koloryt skóry ( skóra normalna ,sucha, wrażliwa) . Delikatnie natłuszcza , pozostawia gładkość i miękkość skóry oraz przyspiesza równomierne powstawanie opalenizny (latem mój nr1) . Przede wszystkim lubię go za cenę i zapach . 400ml/ok 10zł
2. Lirene- maxSlim, baslam intensywnie ujędrniający. Producent obiecuje - silne ujędrnienie, wyszczuplenie i modelowanie sylwetki oraz zapobieganie gromadzeniu się tkanki tłuszczowej. Oczywiscie trzeba podejśc do tego sceptycznie bo co nam da objadanie się i uzywanie balsamu. Jest to mój najnowszy nabytek , zauważyłam znacznie gładszą skórę, jędrną i elastyczną zaraz po uzyciu, jednak dużo czasu potrzebuje zanim wchłonie . 400ml/ ok 20zł
3. Neutrogena- formuła Norweska. Mój nr jeden obok innego balsamu, świetnie nawilża i koi suchą skórę. Łatwo się wchłania i na długo pozostawia uczucie nawilżenia. Bardzo wydajny . 300ml/ok 27zł
4. Nivea-wygładzające mleczko do ciała. Mój drugi obok neutrogeny ulubiony balsam. Jest tak samo dobry i świetnie nawilża , oczywiscie wyśmienicie pachnie. Idealna konsystencja 400ml/ok 20zł
5. Soraya- SPA ,ujędrniające mleczo do ciała. Jest to ten kosmetyk który chciałabym już wykończyć. Nie jest zły ale gdy mam inne do wyboru nie siegałam po niego. Przeznaczony do skóry mało jędrnej, lekka konsystencja i ładny zapach lecz zero ujędrnienia . 400ml/ok 12zł
6. Nivea- wygładzający olejek do ciała. Na samym początku pomyslałam - rewelacja. Intensywnie nawilża , skóra widocznie gładka , piekny zapach i fajnie że widac ile pozostało produktu. Ale- przy dłuższym użytkowaniu konsystencja olejkowa zaczeła mi przeszkadzać , ręce calutkie tłuste i trzeba odczekać zanim się wchłonie . Możecie zauważyć że etykieta też odpadła gdy olejek spływał czasem po butelce. 250ml/ok 18zł
7. Garnier-Nawilżająca pielegnacja w 7dni. Wygładzające mleczko do ciała dla skóry szorstkiej . Produkt posiada olejek z mango , pozostawia skóre miękką i miłą w dotyku. Nie mam zastrzeżeń choć nie kupię go ponownie. 250ml/14zł
9. Bettina Barty Botanical-Body Butter, juz pisałąm o tym produkcie , całkiem przyjemniutki <link>. 400ml/ok 25 zł.
Jak same widzicie każdy kosmetyk jest praktycznie taki sam , jednak nasza skóra z jednymi oddziałuje lepiej a z innymi gorzej. Gdybym miała wybrac ulubieńca to będzie to nr 4. Nivea - za jakość , cenę i sposób działania. Jednakże musze wykończyć niektóre kosmetyki więc jestem zmuszona je wykorzystać. Życzcie mi powodzenia ;)
Używałyście któregoś z tych balsamów? Może macie swój ulubiony ?
Miałam ten Soraya Spa i mam podobne odczucia do Twoich. Jak dla mnie jest za mało "treściwy" :)
OdpowiedzUsuńpieknie to ujełaś ;)
Usuńwłaśnie skończyłam Garniera w tej wersji zapachowej i mam takie same odczucia co Ty - poprawny, ale nie kupię go ponownie. Też staram się zużywać to co mam :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMam 7-kę, taki średniak ale nie mam za dużych wymagań w tej kwestii:)
OdpowiedzUsuńJa też cenię sobie najbardziej balsamy Neutrogena poza tym lubię też Dove;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam balsamy z Dove, sprawdzaja sie u mnie najlepiej :D
OdpowiedzUsuńmiałam i był bardzo fajny ;)
UsuńTeż mi etykietka odpadła z tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńja lubię z Evelinu ten z efektem 4d i z Biedronki różowy one najlepiej mnie ujędrniły ahhh idzie wiosna trza się zabrać za akcję ujędrniamy przed latem :D
OdpowiedzUsuńmaslo kakaowe do ciala jest swietne, przypomnialas mi o nim:)
OdpowiedzUsuńtrzeba we wszystkim byc systematycznym i bedzie git;D
OdpowiedzUsuńno własnie - trzeba :P
UsuńŻadnego z nich jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńMleczko do ciała z Ziaji ląduje na liście moich zachcianek ;)
OdpowiedzUsuńmusze wziąć przykład i też sobie wklepywać mazidła regularnie
OdpowiedzUsuńCzsto stosuje ziaje bo bardzo dobrze natłuszcza. Reszte kosmetyków musze wypróbowac bo mnie bardzo zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńniezłe zaopatrzenie
OdpowiedzUsuńJa mam skórę po której można pisać paznokciem :/ Ale odkąd smaruję sie codziennie nie mam już tego problemu. A ujędrniac się musze z racji posuniętego wieku :P
OdpowiedzUsuńJa też tak mam jeśli jej nie nawilżam :-). Mogę cały alfabet napisać na niej :-P.
UsuńZima jest piękna, ale daje nam w kość.
No sporo tego :D Miałam jedną rzecz z powyższych- olejek Nivea. Ale to był jeszcze czas kiedy nie znałam żadnego olejku naturalnego. Teraz już bym go nie kupiła. Za tą cenę można mieć np. 2 olejki Alterry bez parafiny i z bogatszym składem :)
OdpowiedzUsuńBogna
Nic z tego nie miałam, ja jestem leniwa i trochę zaniedbuję swoje ciało :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam masło kakaowe ziaji, mają też zabójczy płyn o zapachu kokosowym ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnych z tych kosmetyków. Ja jestem strasznym leniem w jakiekolwiek wmasowywania, balsamowania, ale to dlatego, że moja skóra nie jest tak bardzo potrzebująca.
OdpowiedzUsuńrównież mam problemy ze skórą,zielonego garniera miałam rewelacji żadnej nie było..a tą notką podkusiłaś mnie do kupienia Neutrogena- formuła Norweska..ciekawa jestem jak będzie się spisywać u mnie:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak u Ciebie się spisze ;)
UsuńLubię takie posty!
OdpowiedzUsuńTeż zimą bardziej dbam o skórę.
Wczoraj napisałam nawet post o moich hitach zimowej pielęgnacji wartych polecenia.
CHCIALABYM CIE zachęci do konkursu jaki orgazniuje:) do wygrania są kosmetyki marki ORIFLAME zapraszam tutaj: http://justynasinspirations.blogspot.com/2013/01/konkurs-oriflame.html pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię masła do ciała Ziaja oraz balsamy Dove i Neutrogena :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych balsamów, wolę bardziej treściwe masła ;)
OdpowiedzUsuńa taką akcję powinnam sama wprowadzić, bo zużywanie tego typu mazideł idzie mi bardzo opornie ;)
mi jakoś ostatnimi czasy udało się zmobilizować i w miarę regularnie używam/zużywam swoje mazidła do ciała...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby udało ci się zdenkować jak najwięcej :-)
Mi zawsze brakuje regularności w stosowaniu róznego rodzaju mazidełek ;p
OdpowiedzUsuńten z garniera- szalu nie ma. z checia wyprobuje neutrogene :) i ten zielony z lirene, jak skoncze swoje zapasy;p
OdpowiedzUsuńDomowe SPA to jest to! ;-)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Mialam i Ziajke..(tez bardzo lubie za zapach) Neutrogene(bardzo fajny balsam) i mialam tez Garnierka...ale wolalam to maslo niz to mleczko..
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy Nautrogena, to mój mistrz. Odkąd je "odkryłam" i użyłam pierwszy raz, tak używam do tej pory. Nie kupuję żadnych innych balsamów nawilżających, bo zwyczajnie nie dają rady :-)
OdpowiedzUsuńMialam kiedys ten balsam z sorayi i ladnie pachnial. Ja nagminnie sie balsamuje. Zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://solidaryexpensivee.blogspot.com/
Lubię Fennelowe kosmetyki i mleczko do ciała dla dzieci;))
OdpowiedzUsuńJa miałam Ziaję i bardzo lubiłam :) Teraz mam NIVEA :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajny blog ! :D
OdpowiedzUsuńObserwuje ! Oraz liczę na rewanż ;)
też muszę wyrobić w sobie nawyk codziennego balsamowania ciała, może uda mi się w końcu zużyć zapasy mazideł do ciała:P
OdpowiedzUsuńOsobiście bardziej preferuje masła do ciała. Sa konkretniejsze i bardziej pielegnuja moja skore. Bielenda ma bardzo fajne, uwielbiam te z body shopu ale cena może odstraszyć :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardziej preferuje masła do ciała. Sa konkretniejsze i bardziej pielegnuja moja skore. Bielenda ma bardzo fajne, uwielbiam te z body shopu ale cena może odstraszyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja, mi by się też to przydało, ale ja jestem tak leniwa i niesystematyczna. Nie miałam żadnego z tych które pokazałaś, bardzo lubię oliwkę Hipp i balsam Green Nature. Mam kilka masełek jeszcze w zapasie. Chyba powinnam je powyjmować, postawić na widoku, może to by mnie mobilizowało :P
OdpowiedzUsuńLirene maXSlim bardzo lubię i na wiosnę kupię ponownie, teraz się rozgrzewam serum ;)
OdpowiedzUsuńostatnio wszystko mi się kończy, a jak się skończy całkiem to będę w szoku,że tak się da ;D
woow, tyle mazideł to nawet ja nie mam :P
OdpowiedzUsuń