Witam po długiej przerwie, wciąż zmagam się z czasem a raczej z brakiem go ale pomimo wszystko chciałabym dalej prowadzić bloga. Stwierdziłam że większą radość sprawi mi prowadzenie bloga w szerszej dziedzinie niż tylko kosmetyki/uroda. Mam nadzieję że z czasem to mi się uda i Wam się spodoba.
Dziś chcę Wam opowiedzieć o pomadce Kobo Matte Liquid lipstick która swój debiut już miała jakiś czas temu. Ja posiadam odcień 405 Passiflora Tea.
Pomadki KOBO zamknięte zostały w bardzo ładnym, prostym opakowaniu, łudząco przypominającym błyszczyk do ust (bardzo nie lubię błyszczyków).
Wydobycie produktu jest bardzo łatwe, miła w dotyku gąbeczka z łatwością aplikuje produkt na usta. Odcień 405 to prześliczna mieszanka odcienia nude i różu. Kolor jak dla mnie na co dzień. Zaraz po nałożeniu pomadka lekko "zasycha" na ustach i jak sama nazwa wskazuje jest to produkt matowy. Nic nam się nie klei do włosów czego osobiście nie znoszę.
Trwałość pomadki jest zadowalająca, u mnie to ok 4h, ale zawsze noszę pomadkę przy sobie i lubię ją poprawić. Zapach bardzo delikatny, na pewno nikogo nie będzie drażnił.
w innym świetle.
Uwielbiam takie odcienie a dodatkowo pomadka jest bardzo wygodna w użyciu.
Próbowałyście któryś odcień?
Nie lubię matowych kosmetyków do ust zazwyczaj wybieram błyszczyki ale kolor bardzo ładny
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, nie mega chłodny jak w przypadku nyxa. Na zdjeciach nie wyglada na matową ale i tak swietnie sie prezentuje. Ja mam sprawdzona szminke matowa z lovely utrzymuje sie 8h:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ale u mnie pewnie byłby za jasny. :)
OdpowiedzUsuńprześliczny kolorek idealny w moim stylu :*
OdpowiedzUsuńKolor - przepiekny! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://beautypiekno.blogspot.com/
Ojej ale fajny odcien.
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny mam ochotę na te pomadki i musze się skusić na promocji ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor niby jest ok, ale coś mi w nim nie pasuje.....może to że prawdopodobnie byłby dla mnie za jasny....
OdpowiedzUsuńładny kolorek i masz piękne usta! nic z kobo nie mam.
OdpowiedzUsuńMam 3 pomadki tej serii, a pierwszą z nich była właśnie 405 Passiflora Tea.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor i usta :)
OdpowiedzUsuńhttps://passionismygreatlove.blogspot.com/