Hej.
Ostatnio mamy rewelacyjną pogodę a ja jakoś nie mam czasu nawet z niej skorzystać, cięgle w biegu. Dziś kilka słów na temat bazy jaką ostatnio testowałam. Na co dzień nie używam bazy, jednakże w ramach testu używałam jej codziennie aby sprawdzić jak się spisze i w porze deszczowe i gdy słonko przygrzewa, gdy wychodzę na chwile i gdy wychodzę na dłużej.
Od producenta:
Baza wygładzająca, to nowoczesny kosmetyk, dzięki któremu cera staje się idealnie gładka i kaszmirowo miękka w dotyku. Mikrosiateczką przestrzennych silikonów (3D Silicone Micro - Net) perfekcyjnie kryje niedoskonałości cery i delikatnie wyrównuje zmarszczki. Baza matuje cerę do 12h, utrwala makijaż i sprawia, że skóra łatwiej oddycha. Dzięki niej, makijaż rozprowadza się równomiernie i nie zbija się.
Działanie:
- koryguje niedoskonałości skóry,
- rozpromienia cerę i maskuje oznaki zmęczenia,
- przedłuża trwałość makijażu.
Najlepiej stosować po oczyszczeniu skóry: pod makijaż lub bez makijażu, po nałożeniu kremu pielęgnacyjnego w przypadku cery normalnej lub suchej oraz zamiast kremu w przypadku cery bardzo tłustej lub mieszanej. W efekcie cera jest kaszmirowo gładka, miękka i matowa.
Cena: ok. 38zł / 30ml
Ode mnie:
Baza mieści się w bardzo eleganckim opakowaniu z pompką która sie nie zacina i mozna wydobyć produkt do ostatniej kropelki.
Wydobywając pierwszy raz produkt można się przerazić ilością drobinek jakie są zawarte w produkcie, jednak nie bójcie, po nałożeniu podkładu wcale nie są nachalne i nie rzucają się w oczy. Baza sama w sobie jest bardzo lekka i łatwa w aplikacji. Po nałożeniu na buźkę, wygładza i podkład jest znaczniej lepiej rozprowadzony na buzi. Sprawia że cera jest miękka i pełna blasku. Testowałam ją w róznych warunkach i mogę śmiało stwierdzić że rzeczywiście makijaż trzyma się na niej lepiej nawet o kilka godzin. Nie podrażniła mnie ani nie uczuliła. Mimo mojej dość suchej skóry nie powoduje wysuszeń. Na pewno poprawia także koloryt skóry.
Nie nakładajcie jej dużo aby nie przesadzić i nie spowodować tzw. bombki na twarzy.
Jedyne do czego mogę się przyczepić (w moim przypadku nie jest to wada) nie rozumiem dlaczego Baza wygładzająco - rozświetlająca po nałożeniu podkładu nie jest już rozświetlająca a z sama baza bez podkładu przecież bym nie wychodziła nigdzie. Nie lubię się świecić także mi to odpowiada.
A jaka jest Wasza ulubiona baza?
ja tej nie miałam ale poluję na nią. Natomiast lubię silikonową Sorayę ;)
OdpowiedzUsuńślicznie rozświetla skórę i ma piękne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńmam tą baze, drugie czy już trzecie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńpróbowałam jeszcze jedną z L'oreal i ta zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu :)
nie używam baz pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam bazy;p
OdpowiedzUsuńGdzie można ją dostać?
OdpowiedzUsuńJa nie używam bazy ;p
OdpowiedzUsuńMam tę bazę w liście zakupów kosmetycznych :) I pewnie się kiedyś na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona jest baza Garniera, nie widzialam jej w Polsce. Taka w rozowym opakowaniu. jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńo dobrze wiedzieć ;)
Usuńmiałam ją kiedyś, teraz mam dwie inne, ale dla mnie bazy pod makijaż to tylko gażdżet, bo kłae je tylko przed jakimiś większymi wyjściami
OdpowiedzUsuńMam jedną bazę, z Delii więc nie mam porównania, ale zdecydowanie przedłuża trwałość makijażu, a podkład, który pod koniec dnia lubi robić plamy, spisuje się o niebo lepiej:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką baz pod podkład - nie do końca lubię to silikonowe wykończenie, ale bez bazy pod cienie nie wyobrażam sobie makijażu oczu :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam styczności z żadną bazą a w zanadrzu wesele więc może się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy bazy pod podkład, ale jeśli spotkam na mojej drodze np. tą to chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWstyd mi, ale nie używam bazy pod podkład. Chyba muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię dermike ;))
OdpowiedzUsuńMam tę bazę i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuń