Pomadka Miyo VS Mariza

Dziś pokaże Wam na "starciu" dwie pomadki. Pomadki których wcześniej nie miałam okazji próbować . Zauważyłam ostatnio że mam wielką słabość do pomadek. Po lewej strony MIYO 02 Vanilla Pudding , po prawej Mariza nr 09

OPAKOWANIE:

Obie pomadki posiadają klasyczne czarne , plastikowe opakowanie. Mariza- kwadratowe , MIYO- okrągłe. Na opakowaniu Mariza ściera się napis, gdy otworzymy produkt również ściera nam się sreberko w środku - opakowanie dość tandetne , po kilkunastym uzyciu nie czuć i nie słychać charakterystycznego kliknięcia podczas otwierania czy zamykania pomadki , co całkiem inaczej wygląda u MIYO, napis pozostaje nie naruszony tak samo jak zawartość pomadki , opakowanie jest duzo bardziej solidniejsze i mamy pewność że nie otworzy nam się w torebce. 

KOLOR:

Obie pomadki posiadaja bardzo lubiane przeze mnie odcienie. MIYO (ten po prawej) to odcień 02 Vanilla Pudding i musze powiedzieć że przy aplikacji faktycznie czuć vanilie . Odcień nie posiada drobinek i w przeciwieństwie do Marizy ma perłowe wykończenie. Pomadka Mariza (po lewej) to nr 09 , równiez podczas aplikacji posiada charakterystyczny zapach ale trudno mi okreslić czym pachnie i czy jest to zapach przyjemny. Odcień również nie posiada żadnych drobinek.

Na ustach:

MIYO- Nie podoba mi się, pomadka jest dość tępa. Na dłoni wydaje się być mięciutka i lekka jednakże po aplikacji pozostawia nierówność na ustach, wałkuje się i roluje . Podkreśla suche skórki.  Jeśli macie pomadki NYX to efekt moim zdaniem jest bardzo podobny z tym że NYX są duzo bardziej kremowe niż ta. Pomadka trzyma się na dodatek bardzo krótko ok 1 h.

Mariza- polubiłam ja od razu. Rozprowadza się bardzo przyjemnie, kolor pokrywa całe usta bez żadnego problemu . Pomadka konsystencją podobna do kobo , mi całkowicie odpowiada. Utrzymuj się na ustach ok 4h .

Dostępność:/CENA:

MIYO-stoiska np w INTERMARCHE lub prywatne sklepy-7,90zł

MARIZA- można zakupić od konsultanta lub <tutaj> -9,50zł

Fb -Mariza

Podsumuwując:

Bardzo podobaja mi się odcienie obydwóch pomadek,  jestem niezwykle rozczarowana MIYO  spodziewałam się dużo lepszego produktu, mam błyszczyk i jest naprawdę dobry jednakże ta pomadka to dla mnie bubel - nie wiem czy jeszcze kiedyś ją użyję. Natomiast Mariza bardzo mi sie spodobała , jedyne czego w niej nie lubie to tandetnego opakowania -ale czy każdy musi oglądać co mam na ustach ? nie.. Ale jako prawdziwa miłośniczka pomadek nie zaprzestane w poszukiwaniach swoich faworytów. ( Dziś kupiłam kolejną z Wibo nr 05).

a Wam która bardziej sie podoba?